NIE LUBIĘ KOTÓW !!!
Nigdy nie lubiłem kotów, zawsze wolałem psy. Na Froda zgodziłem się
tylko dlatego, że nie trzeba go będzie wyprowadzać.
Jest niesamowitym indywidualistą. Nie lubi siedzieć na rękach ani na
kolanach, ale za to jak uwali się na "klatę"
(oczywiście tylko u mnie) to jest najmilszym stworkiem na świecie. Jak
zacznie niesamowicie mruczeć (pod warunkiem
że nie jadł wcześniej bo mu jedzie ;-) ). Jego sposób chodzenia (taki
mały niebieski tygrys), mimika (jego minki są świetne),
to jak miauczy (właściwie to rozmawia ze mną). Kochany leniwiec, nie
lubi się ruszać, ale już jak zacznie skakać
to można godzinami się przyglądać i bawić się nie gorzej od niego.
Nadal nie lubię kotów, ale tego nie oddałbym za żadne skarby świata (to
o czymś świadczy ;-).
Pozdrawiam
Adam